Australia, najmniejszy i jednocześnie najbardziej równinny kontynent na Ziemi, mimo niedługiej historii związanej z cywilizacją białego człowieka ma swoje tradycje kamieniarskie, które sięgają początków tutejszego budownictwa. Kamień towarzyszył tu ludziom od zawsze, choćby dlatego, że Australia leży na piaskowcu, a więc kiedy wznosili oni jakąkolwiek budowlę, automatycznie sięgali po niego. Tutejsze kościoły czy budynki urzędów państwowych oraz wiele innych budowli użyteczności publicznej wykonane są w większości przy zastosowaniu kamienia, głównie piaskowca. Marmur i granit na elewacjach czy parapetach można tu spotkać od niedawna. U swych początków, profesja kamieniarska na antypodach była wykonywana za darmo, a to dlatego, że jej przedstawiciele rekrutowali się głównie z zesłańców angielskich czy szkockich. Współczesne kamieniarstwo australijskie nie jest tak silne jak przed laty, kiedy to w samej dzielnicy Hunter Hill w Sydney mniej więcej sto lat temu było zatrudnionych kilkanaście tysięcy kamieniarzy. Dzisiaj sytuacja zmieniła się w takim stopniu, że według szacunków na terenie całego kraju pracuje mniej więcej tylu fachowców kamieniarskich, co przed laty w Hunter Hill. Na brak robót nie narzekają, bowiem większość budynków w miastach nadmorskich wymaga remontu ze względu na zasolenie i zanieczyszczenia. Tam, gdzie do głosu doszły współczesne technologie budowlane, a więc szkło, metal i stal, które charakteryzują nowoczesną architekturę, kamieniarze nie mają co szukać. W kraju Aborygenów zawód kamieniarz zdobywa się kształcąc się u mistrza w zakładzie kamieniarskim. Kurs trwa pięć lat na zasadzie trzy dni praktyka, czyli praca w firmie, i dwa dni nauki teorii w szkole. Po ukończeniu całego kursu szkoleniowego uzyskuje się tytuł czeladnika (trademan) stwierdzony odpowiednim dyplomem, w którym podane są kwalifikacje kończącego kurs i z tym dokumentem idzie on zarejestrować się w urzędzie, gdzie dostaje świadectwo rejestracji pozwalające na prowadzenie własnego zakładu. Co roku prowadzący zakład ma obowiązek odnawiać rejestrację, co kosztuje go około 120 dolarów. Po pięciu latach jest on pełnoprawnym rzemieślnikiem. W Australii bez dokumentów stwierdzających umiejętności nie można prowadzić zakładu kamieniarskiego, ma to znaczenie miedzy innymi w sytuacji, kiedy dojdzie do wypadku brak dokumentów oznacza niemożność obrony wobec sądu. Wszelkie certyfikaty zawodowe zza granicy dotyczące kamieniarstwa są respektowane przez tutejsze prawo, choć w przypadku innych zawodów nie wygląda to tak dobrze. Na terenie kraju nie działa żadna organizacja związkowa kamieniarzy. Zawód kamieniarz w społeczeństwie australijskim cieszył się zawsze sporym uznaniem. Wśród jego wykonawców sporo tu Anglików, Portugalczyków, Włochów, Polaków ale też i przedstawicieli krajów arabskich, np. z Libanu. Obok firm kamieniarskich z różnych krajów dobrze funkcjonują polskie zakłady kamieniarskie, takie jak Stonemasonry PTY LTD Sydney, Stoneshape Sculpture and Stonemasonry PTY LTD Sydney, Luszczyk Monumental, Traditional Stonemasonry.Na terenie Australii przeważają małe zakłady kamieniarskie, choć można tu spotkać i takie, które swym zasięgiem działania obejmują kraje na innych kontynentach. Przykładem może być Gosford Quarries PTY LTD z główną siedzibą w Sydney, eksploatujący kopalnię w pobliżu Gosford, który dociera ze swoimi wyrobami do Japonii, USA a także do Europy, gdzie swoich kontrahentów ma w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Innym potężnym wykonawcą robót kamieniarskich jest australijski Departament Robót Publicznych sekcja konserwacji kamienia. Wykonuje on głównie prace konserwatorskie w poszczególnych stanach, w których działają jego oddziały. Departament ma swoich kamieniarzy, zakład kamieniarski, a ponadto zleca również roboty kamieniarskie na uzupełnianie ubytków kamienia. Piaskowiec w architekturze miast jest tam, gdzie był kiedyś, teraz częściej stosowany jest beton lub materiał w rodzaju tricate - głębinowej skały, taki niby-granit, niby-bazalt. Największe skupiska firm kamieniarskich są w dużych miastach: Sydney, Brisbane, Melbourne, Adelaida. W ostatnim z wymienionych miast szczególnie dominują budowle sakralne zbudowane z kamienia, stąd wykonuje się tu całą masę kamieniarskich prac konserwatorskich. We wzornictwie chętnie korzysta się z inspiracji lokalnych, dlatego też rzeźba użytkowa ma tu swojski charakter, np. rzygacze mają często formę misia koali.Niezmiennie od lat bardzo popularny w kraju kangurów piaskowiec ostatnio modny jest w zastosowaniu na murki zaporowe i na elewacjach. Do wystroju wnętrz prywatni klienci coraz chętniej sięgają po marmury i granity. Widać też kamień w meblarstwie, szczególnie popularne są stoliki z blatami kamiennymi, a lokalnym smaczkiem jest snobizmem na styl wiktoriańskim - rzeźbione, profilowane nogi wykonane z drewna i piękny marmurowy blat. W cenie są narzędzia kamieniarskie produkowane w Europie, szczególnie w Niemczech, choć tutejsi kamieniarze korzystają również z wyrobów rodzimej produkcji. W powszechnym stosowaniu są technologie włoskie, niemieckie, głównie maszyny i urządzenia o światowych standardach aktualnie obowiązujących. Natomiast kleje do stosowania w kamieniarstwie to już domena producentów australijskich. Kamieniarze z tego odległego zakątka świata nie zamykają się we własnym kręgu i dlatego można ich spotkać na największych światowych targach kamieniarskich w Weronie i Norymberdze, gdzie szukają sposobu na zaistnienie w światowym obiegu branżowym.
Skorzystaj z naszej prenumeraty.
Zamów całoroczną prenumeratę Świata Kamienia!
45-837 Opole, ul. Wspólna 26 woj. Opolskie Tel. +48 77 402 41 70 Biuro reklamy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. Redakcja: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. |