KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

Z inicjatywą przedsięwzięcia wyszedł Społeczny Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Poznaniu. Krótko potem, we wrześniu ubiegłego…

Czytaj...
HARD ROCK HOTEL

HARD ROCK HOTEL

Jedna z najnowszych realizacji, za którą stoi firma stoneCIRCLE, zyskała wiele prestiżowych nagród. Bar hotelowy otrzymał nagrodę Best…

Czytaj...
LAGASCA 99 I COSENTINO

LAGASCA 99 I COSENTINO

Zlokalizowany w dzielnicy Salamanca w Madrycie budynek mieszkalny Lagasca 99 nawiązuje swym charakterem do obiektów architektury wokół niego,…

Czytaj...
BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

Taki apel do Ministerstwa Rozwoju wydało w połowie sierpnia br. dwanaście organizacji branży budowlanej, deweloperskiej, biznesowej i architektonicznej.

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

Z czterech kontynentów Kamieniołomy u twych stóp

J.K.:  Mniej więcej od lata ubiegłego roku obserwuję na rynku kamienia naturalnego w Polsce obecność firmy Protea Granite. Charakterystyczna sylwetka koziołka umieszczona na waszych ofertach, wizytówkach czy kalendarzach zauważalna jest w wielu zakładach kamieniarskich w całym kraju.

A.S.:  Ten koziołek to renifer, kopia rytu odnalezionego na Srya  jednej z wysp arktycznych u wybrzeża Półwyspu Skandynawskiego. Wykonano go około 8 tysięcy lat temu. W przeciwieństwie do malowideł i płaskorzeźb z mniej więcej tego samego okresu, znajdujących się w grotach i jaskiniach, np. we francuskim Lascaux, nasz norweski renifer jest jednym z niewielu dzieł, które wyeksponowano na zewnątrz, poza siedliskami  schroniskami naszych przodków. To jakby pierwszy wstawiony do galerii obraz,  materialny przykład ludzkiej woli tworzenia. Renifer jako znak graficzny Protea Granite jest więc symbolem praktycznej, ale i twórczej pracy z kamieniem i z tego wynika satysfakcja pracy z nim. Plastyczny znak firmy jest ściśle związany z konkretną informacją na temat oferty i serwisu, jaki proponujemy. Nasz klient tworzy w kamieniu, np. nagrobki, które wykonuje pod ściśle indywidualne zamówienia, niosą piętno jego twórczego zamysłu, obok typowych pomników powstają dzieła,  przykłady mogę pokazać w mojej kolekcji fotografii. My umożliwiamy odbiorcy jak najpełniejszy wybór kamienia. Protea ma być głównie przewodnikiem po złożach, kamieniołomach. Nie chcemy, aby nasza działalność kojarzona była wyłącznie z handlem surowcem, ale przede wszystkim z doradztwem i serwisem, który oferujemy naszym odbiorcom bezpośrednio w miejscach eksploatacji kamienia. Mówimy naszym klientom: chcemy być waszym doradcą w każdym pojedynczym kamieniołomie. Nie ma w tym przesady - wielu naszych klientów w przypadku zakupu np. Bona Acorda, którego jesteśmy największym odbiorcą w kraju, prowadzonych jest do konkretnych miejsc wydobycia po to, aby utrzymać stałość koloru i tekstury kamienia.  

J.K.: - Przejdźmy do specyfiki obecności Protei Granite na rynku kamienia

w Polsce, na czym polega wasza odrębność?

A.S.: - Protea Granite Limited istnieje formalnie od półtora roku, jednak idea pracy z kamieniem jest o wiele starsza. Tomasz Kosiński, związany od lat z portem w Szczecinie, jest jednym z pionierów spedycji i obsługi kamienia w polskich portach. Pracując od początku dla dużych firm importujących bloki granitowe, odegrał ważną rolę w procesie orientacji portów w Szczecinie i w Gdyni w kierunku kamienia naturalnego. Wypełnił on wkrótce istotną część powierzchni składowych obu portów. Dzięki pracy Tomka cieszymy się dziś dobrą organizacją obsługi naszych klientów w portach, najbardziej dostępnymi dla transportu składami oraz najprostszą i najkrótszą obsługą załadunku. Ja zacząłem pracę z kamieniem w roku 1991, dwa lata później pracując w sprywatyzowanych właśnie Borowskich Kopalniach Granitu kierowałem realizacją jednej z pierwszych dostaw kamieni południowoafrykańskich do Polski. Moja znajomość kamieniołomów południowej Afryki, Zimbabwe czy Namibii zaczęła się właśnie wtedy. Odwiedzam je nadal co roku. Mogę w ten sposób poradzić naszym odbiorcom, czy złoża, w których zakontraktowali oni swoje bloki, nadal stwarzają nadzieje dobrych jakościowo dostaw, często wskazując na miejsca, w których ryzyko eksploatacji stałego jakościowo materiału jest obecnie mniejsze czy większe.

J.K. - Czy oznacza to, że udostępniacie klientom informację o miejscu zakupu materiału? Jak to się ma do częstych przypadków indywidualnego poszukiwania surowca przez potencjalnych klientów?

T.K.:  Nie możemy zabronić pytać naszym odbiorcom, którzy chcą mieć pełną wiedzę na temat kamieni wprowadzanych czy już funkcjonujących za naszą sprawą na rynku. Oni inwestują przecież nie tylko pieniądze, ale też wypracowaną przez lata reputację w swoim regionie. W większości przypadków współpracujemy z zakładami o długiej i chwalebnej tradycji rzemieślniczej. Ich właściciele są doskonale zorientowani w prawidłach rynku, który powinien być odporny na przejściowe trendy czy zachowania. Większość z nich jest przekonana, że w najbliższej przyszłości umocnią się poszczególne sektory: produkujący nagrobki bądź elementy okładzinowe dla budownictwa, przerobu półproduktów (czyli płyt lub elementów blocznych) i dostawców surowca. Tym samym wszelkie działania „pomiędzy” stają się dla nich mniej wiarygodne. Profesjonalizm importerów kamienia znacznie bardziej niż do tej pory powinien zmierzać w kierunku lepszej kontroli i gwarancji jakości oferowanych kamieni. Ciągle jeszcze obserwujemy wzloty i upadki pojedynczych inicjatyw, od czasu do czasu pojawia się „nowy” kamień za „nową” cenę bez ciągłości oferty i serwisu reklamacyjnego. Firmy, które informowane są rzetelnie o aktualnych problemach eksploatacyjnych, bieżących wynikach badań geologicznych, czy o bieżących porozumieniach dotyczących wspólnej polityki dystrybucyjnej i cenowej największych producentów (z przewagą włoskiego biznesu i bez), bez trudu zdemaskują takie inicjatywy i uchronią wielu odbiorców od niepotrzebnych strat. Na szczęście takie inicjatywy zamierają przy niemałym udziale firm eksploatujących kamieniołomy, które tak układają swoją politykę cenową i serwisową, aby uporządkować warunki podaży swojego kamienia w danym kraju i wyeliminować tym samym niewiarygodnych dostawców. Dotyczy to głównie zakupu kamieni w II gatunku. Mógłbym podać przykłady również i większych firm, które stosując dumping cenowy w naszym kraju lub deklarowany brak serwisu zostały odsunięte od zaopatrzenia w kopalniach przez ich właścicieli. Czy przy nakładach wynoszących minimum 3 - 3,5 miliona dolarów koniecznych na wstępne uruchomienie kamieniołomu, który pierwsze zyski zaczyna przynosić najwcześniej po 2 - 3 latach, jakikolwiek poważny producent zrezygnowałby z dalekowzrocznej polityki sprzedaży, której efekty liczone są w latach a nie w jednym sezonie  nie jest po prostu zainteresowany chwilowym zamieszaniem na rynku, który zasila i który interesuje go perspektywicznie. Reasumując, biorąc pod uwagę teraźniejszość i przyszłość Protei Granite wierzymy w niezmącony i odwieczny porządek w systemie dystrybucji i przerobu kamienia naturalnego w naszym kraju. Ufamy w porządek oparty na niezależnym istnieniu i wzajemnym funkcjonowaniu poszczególnych etapów produkcji: od wydobycia, poprzez dystrybucję aż do finalnego przetwarzania skały w produkt.

J.K: - Czy przy tak rozumianych priorytetach, droga do sukcesu, jakkolwiek pojętego, nie wydaje się zbyt długa, a nadzieje nie stanowią zbyt dużego balastu?

A.S.: - To zależy od indywidualnej oceny, czym może być sukces dla Protei i na ile ważna jest motywująca rola nadziei. Bez wątpienia indywidualnie cieszę się, że byłem współautorem realizacji pierwszej dostawy Bona Acorda,  znam miejsce jego eksploatacji od samego początku. O wiele ważniejszy jednak jest fakt, że jako Protea prowadzimy ten kamień z powodzeniem w Polsce. Stwarza on alternatywę dla powszechnej Impali. Boom na Impalę trwa nieprzerwanie od 7-8 lat. Wraz ze wzrostem popytu drastycznie spadła jakość kamienia. Pojawiło się więc zapotrzebowanie na „odświeżenie” atrakcyjności tego rodzaju kamienia w Polsce, stąd rosnąca popularność Bona Acorda, kamienia lepszego technicznie, szlachetniejszego w wyrazie, mniej ryzykownego i co ważne oferowanego w podobnej do Impali cenie. Jako pierwsi w Polsce sprowadziliśmy ten kamień 4 lata temu i od tej pory asystujemy jego nieprzerwanej popularności. Znamy kamieniołomy od momentu zakładania pierwszych instalacji ciśnieniowych  krótko mówiąc postawiliśmy na ten kamień, ograniczając zakupy gorszego jakościowo Rustenburga. Obecnie jesteśmy największym importerem tego kamienia w kraju, posiadamy również wyczerpującą wiedzę dotyczącą jego serwisu. Wspólnie z właścicielem oraz kierownictwem kopalń bierzemy udział w programowaniu jego wydobycia pod wymagania rynku środkowoeuropejskiego. Możemy z całą odpowiedzialnością stwierdzić:

 jeżeli myślisz o Bona Acordzie, trafiasz do nas niemal jak do źródła.

J.K.: - Pan zajmuje się głównie importem i marketingiem w firmie, pana wspólnik, Tomasz Kosiński, również marketingiem ale też spedycją i obsługą dostaw na waszych składach w Gdyni i w Szczecinie.

S.K.:  Jesteśmy z Tomkiem właścicielami firmy i stanowimy jej ścisłe kierownictwo. Kapitał założycielski oraz majątek firmy w znacznej mierze zlokalizowany jest w Polsce. Czując się całkowicie odpowiedzialnymi za obecne i przyszłe losy Protei, bez przerwy modyfikujemy bieżącą strukturę działania firmy pod potrzeby rynku kamieniarskiego w naszym kraju. Wybór kamienia w kamieniołomach Afryki, Indii, Brazylii czy Norwegii, należy do mnie, podobnie opieka nad selekcją i kontrolą jakości oraz import dostaw do naszych składów. Prowadzę biuro należące do oddziału firmy w Poznaniu, które jest także głównym ośrodkiem działalności marketingowej firmy. Stąd rozsyłane są aktualizowane oferty oraz prowadzony serwis posprzedażny, tu też nieprzerwanie otrzymuję informacje o bieżących ofertach z kamieniołomów, jakości materiału i możliwościach załadunkowych oraz przewozowych w kamieniołomach oraz w portach producentów. Tutaj pracujemy także nad modyfikacjami systemu segregacji poszczególnych odcieni i struktur, które wprowadzamy potem wraz z producentem w jego kopalniach w celu uzyskania maksymalnej jednorodności oferowanego kamienia. Biuro w Szczecinie jest siedzibą firmy, tutaj tak samo prowadzona jest działalność marketingowa firmy, rozliczenia z klientami, przede wszystkim jednak odbywa się w nim logistyczna obsługa dostaw  techniczna obsługa transportu, załadunku i składowania materiału na naszych składach.

J.K.: - Jak dostarczacie wybrany i sprawdzony granit do Polski?

T.K.: - Całą logistykę transportową organizujemy we własnym zakresie, od załadunku w portach afrykańskich lub indyjskich, aż do dostarczenia kamienia do zakładów naszych klientów. Aranżujemy transport morski. Towar przejmujemy po załadunku na statek oceaniczny. W portach pośrednich (Antwerpia, Rotterdam, Hamburg) nasze kamienie zostają wyładowane ze statków i nierzadko ich dalszy transport kombinowany jest z aktualnie oczekującą dostawą z innego kraju. Organizujemy transport „coasterami” (mniejszymi statkami dostawczymi) do portów w Szczecinie czy w Gdyni, gdzie mamy swoje składy i skąd odbywa się dystrybucja bloków do indywidualnych odbiorców.

J.K.: - Dlaczego kamień umieszczany jest w dwóch składach, w Szczecinie

i w Gdyni  skąd ten podział? Jak wygląda dostęp zainteresowanych kupnem do surowca? Port to miejsce niezupełnie dostępne i otwarte, a przecież nikt nie kupuje kota w worku.

T.K.: - Najważniejszy jest dla nas pojedynczy odbiorca. Dwa składy w oddalonych od siebie o 360 km miejscach ułatwiają dostęp zainteresowanym do naszego towaru. Ponadto obniża to koszty transportu samochodowego ponoszone przez kupującego. Oczywiście nikt nie kupuje kota w worku. W Szczecinie i w Gdyni jest zatrudniony kompetentny personel. Każdy z klientów jest indywidualnie oprowadzany po miejscach składowania naszego materiału. Klienci mają dostęp do wszystkich bloków, mogą sprawdzić ich jakość, wymiar  ocenić przydatność do ich indywidualnych zapotrzebowań. Ponadto nie bez znaczenia pozostaje profesjonalizm przeładunkowy obu portów oraz wygodna i profesjonalna obsługa celna. Porty morskie to skrzyżowanie wielu szlaków transportowych (morskich, lądowych, śródlądowych). Ze statków morskich towar przyjmuje się na składy, sprawdza się stan towaru po transporcie morskim, grupuje się według zamówień, odprawia celnie i organizuje się wydanie oraz załadunek bloków na środek transportu. Ceny, które oferujemy klientom, zawierają już wszystkie związane z powyższym koszty oraz kalkulację z opłaconym cłem. Bloki często odprawimy awansem dzięki czemu czas potrzebny od zamówienia przez klienta do wydania bloku ze składu jest możliwie najkrótszy. Jest to więc proces wielu czynności wykonanych jednocześnie, gdzie każdy z wymienionych czynników ma inne wymagania informacyjno-dokumentowe, a jeszcze pomnóżmy to przez liczbę indywidualnych zamówień oraz dopasowanie 24-tonowych partii samochodowych w określonym czasie i miejscu. To zajęcie wymagające umiejętności i wyobraźni. Fachowość naszych pracowników ma więc znaczenie zasadnicze. Moje doświadczenie w porcie pozwoliło nam zatrudnić najlepszych fachowców. Niebagatelna jest również rola współpracy z wyspecjalizowanymi firmami armatorskimi, agencjami celnymi i spedytorami morskimi, którzy wspomagają naszą obsługę granitu.

J.K.: - Jesteście więc przygotowani do obsługi klientów z obu składów,

w zależności od potrzeb.

TK: - Jesteśmy firmą handlową, klient musi być obsłużony w sposób profesjonalny.

Aby tak było, wszystkie informacje dotyczące dostaw, oferty kolorystyczno-wymiarowej, cen, odpraw celnych muszą być dostępne w jednym miejscu bez odsyłania jednej osoby do drugiej. Informacje dotyczące charakteru i wielkości bieżąco realizowanych dostaw opracowywane są w naszym biurze w Poznaniu i przesyłane do Szczecina. Tutaj dodaje absolutnie niezbędne informacje dotyczące konkretnych terminów realizowania umów z pojedynczymi klientami. W Szczecinie aktualizowane są wszystkie dane dotyczące oferowanego i sprzedawanego towaru. W każdej chwili wiemy, co jest w ofercie.

J.K.: - Co potem, gdy sprzedacie i przetransportujecie materiał do klienta? Wiadomo przecież, że kamień to tworzywo naturalne niewolne od ryzyka związanego z jego jakością.

A.S.:  Serwis posprzedażny to druga strona medalu. Przychodzi tutaj na myśl wypowiedź modnego obecnie polityka. Parafrazując jego słowa można by rzec: Dobrego partnera (firmę) poznaje się po tym, jak kończy, a nie jak zaczyna. Ponieważ ten typ humoru jest mi kompletnie obcy, ująłbym to inaczej: zawsze pozostajemy z naszymi klientami do końca tzn. do otrzymania z naszego kamienia pełnowartościoweo produktu  płyt, płytek lub elementów we właściwym kolorze i zadowalającej jakości. Mogę zapewnić, że pozyskujemy wyłącznie gwarantowaną jakość kamienia . Nie zakupujemy go na przykład w postaci tzw. pakietów, często oferowanych po niższej średniej cenie, lecz zawierających przeważnie resztki pozostałe po okresowym sprzątaniu kamieniołomów. Dzięki najnowszym technikom pozostajemy w ciągłym kontakcie z producentem. Na bazie wysyłanych elektronicznie zdjęć i szkiców wspólnie opracowujemy aktualne przypadki reklamacji. Analizujemy także na bieżąco miejsce występowania defektów i zastanawiamy się nad sposobem ich uniknięcia w przyszłości. Ponieważ zwykły w takich sytuacjach bezpośredni kontakt z klientem jest nieunikniony, staramy się osobiście i możliwie w jak najkrótszym okresie załatwić problem w zakładzie odbiorcy. Najczęściej prosimy klientów o możliwie częsty komentarz dotyczący jakości kierowanego do niego kamienia  stąd termin „prowadzenie klienta”. Paradoksalnie nie prosimy o każdą pojedynczą uwagę na temat reklamacji z ich strony, lecz przy pomocy ich ciągłych obserwacji nieustannie dyskutujemy i kontrolujemy jakość bloków dopiero co odspajanych ze złoża.

J.K.:  Jak wyglądają plany Protei Granite na przyszłość?

A.S.:  Nowe kamienie. Wyzwaniem jest rynek kamienia konstrukcyjnego, czyli dotyczącego elementów wykończeniowych różnego typu inwestycji budowlanych, który podobnie jak zmieniające się trendy w nagrobkarstwie kieruje nasze poszukiwania w stronę wiarygodnych złóż, nowych odcieni i tekstur. Proszę pozwolić mi jeszcze raz zaznaczyć, że nie jesteśmy pośrednikiem, wszystkie kamienie, które są na naszej liście są kontraktowane bezpośrednio w kamieniołomach, nie ma tutaj pośrednika: niemieckiego czy włoskiego. Wprowadzamy więc nowe kamienie powoli, lecz solidnie i odpowiedzialnie: - dotyczy to także tegorocznych dostaw indyjskiego Oriona czy Verde Sao Francisco z Brazylii, gdzie osobiście omawiam warunki dostaw oraz serwisu. W ten sposób nasza kontrola nad wariacjami koloru czy ewentualnymi przejściowymi kłopotami w jakości jest optymalnie dobra. Oprócz dostawcy, staramy się być przede wszystkim przewodnikiem, chcemy móc powiedzieć naszym klientom: Oferujemy kamieniołomy u Twych stóp  Qurries at Your Feet.

 

 

Nie czekaj dodaj firmę

do naszego katalogu!

 

 

Dodaj firmę...

 

Dodaj ogłoszenie drobne

do naszej bazy!

 

 

Ogłoszenia...

45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Biuro reklamy:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Redakcja:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.">
     Wszystkie prawa zastrzeżone - Świat-Kamienia 1999-2012
     Projekt i wykonanie: Wilinet