MIĘDZYNARODOWE TARGI KAMIENIARSKIE W XIAMENIE
- Szczegóły
-
Opublikowano: wtorek, 06, maj 2014 07:17
Setki wózków widłowych dowozi kamień, a tysiące Chińczyków uwija się, by na czas przygotować stoiska wystawców. Nazajutrz pada rekord. Na przybycie zwiedzających oddano 166 tys. metrów kwadratowych powierzchni wystawienniczej. Po 4 dniach kolejny rekord. Z ofertą 2 tys. firm zapoznało się 142,5 tys. specjalistów z całego świata! Ponad ¼ wystawców to reprezentanci z 54 krajów.
Po raz czternasty przedstawiciele firm i zainteresowani kamieniem naturalnym z całego świata spotkali się w Xiamenie na jednych z największych na świecie targach branżowych. Impreza rozpoczęła się 9 marca i trwała przez 4 dni. Pośród wystawców zagranicznych najliczniej reprezentowane były kraje: Turcja (31,30%), Włochy (15,21%), Brazylia (8,48%), Egipt (3,26%), Hiszpania (2,26%), Portugalia (5,65%), Francja (1,95%), Finlandia (1,74%), Grecja (2,39%), Pakistan (1,95%), Iran (5,65%), Indie (6,75%).
– Nie dla wszystkich wystarczyło miejsca w 17 gigantycznych pawilonach i na otwartych terenach targowych. Dlatego jeszcze w tym roku zaplanowana jest kolejna inwestycja i kolejne zwiększenie powierzchni wystawienniczej z myślą o przyszłorocznej imprezie – wyjaśnia Guoxzang Laj, dyrektor targów, podczas uroczystej kolacji, w której uczestniczy nasza 20-osobowa delegacja przedsiębiorców z Polski, uczestników wyjazdu grupowego zorganizowanego pod patronatem redakcji ŚK. Chwilę potem wznosimy toast za nawiązaną niedawno współpracę z Międzynarodowymi Targami w Poznaniu, a nasi gospodarze zapowiadają, że jeszcze w listopadzie odwiedzą nasz kraj. Wielu z nas, korzystając z okazji, wspomina początki targów w Xiamenie. Aż dziw bierze, że jeszcze kilkanaście lat temu z ofertą nieco ponad setki firm zapoznawało się tu raptem 10 tys. uczestników. Cóż, targi w Chinach rozwijają się w błyskawicznym tempie.
Tegoroczna edycja Xiamen Stone Fair to najbogatszy program branżowy. Kamień z całego świata prezentowany jest w formie bloków, płyt, rzeźb, fontann, kamienia ogrodowego, mozaiki itp. Równie kompletna była propozycja wyposażenia firm i warsztatów kamieniarskich (dominowały obrabiarki CNC, narzędzia diamentowe i laserowe, ale też maszyny do produkcji tychże). Tereny zewnętrzne zapełniły się wozidłami i maszynami do prac w kopalniach odkrywkowych. Uwagę zwracały gigantyczne traki do przecierami bloków na płyty. Nie zabrakło też specjalistów od spedycji czy usług celnych. O międzynarodowej randze spotkania świadczy kolejna liczba – zwiedzający reprezentowali aż 148 krajów!
Poziom organizacyjny targów powoli dorównuje najlepszym, choć gdzieniegdzie słaba jakość wykonania stoisk, pomimo wystawności i przepychu, może budzić lekkie zdziwienie. Opinie zwiedzających na temat oferty targowej są podobne. Wybór jest ogromny, jednak dla niektórych w dalszym ciągu przeszkodą w nawiązaniu relacji biznesowych nie jest jednorodna jakość wykonania. Dylemat pozostaje ten sam: o ile atrakcyjna cena jest czynnikiem decydującym o zakupie np. chińskiej maszyny, to obawy pojawiają się w trakcie rozmów dotyczących zagadnień związanych z serwisem, częściami zamiennymi itp.
– Chińczycy wszystko kopiują. Chciałem coś podpatrzyć i się zawiodłem. Nie znalazłem niczego innowacyjnego – wyjawia Bogusław Solima z firmy Piramida.
– Co innego, że część chińskich firm wygląda porządnie tylko na folderach. Trzeba samemu sprawdzać każdego kontrahenta. W porównaniu z poprzednim rokiem nie widziałem nowych stoisk, był natomiast nowy pawilon z zagranicznymi wystawcami. To jest oznaką, że rynek wewnętrzny jest bardzo chłonny. Mam informacje od znajomych Norwegów, że 90% swoich bloków sprzedają do Chin. Podobnie mówią Szwedzi i Finowie.
Transformacja made in China
Jak podają organizatorzy targów, w okolicy Xiamenu zarejestrowanych jest około 1200 firm handlujących kamieniem oraz 10 000 firm wydobywających oraz przetwarzających kamień. Dzięki dynamicznie rozwijającej się chińskiej gospodarce import i eksport w branży kamieniarskiej rośnie stabilnie z roku na rok. W 2013 roku eksport osiągnął 9484 biliony USD – to wzrost o 17,66% w porównaniu z rokiem poprzednim. W tym czasie import kamienia wzrósł o 12,52% i osiągnął wynik 2958 bilionów USD. Kolejne liczby padają podczas Światowego Kongresu Kamieniarskiego – spotkania, podczas którego swoje referaty na temat branży kamieniarskiej na świecie wygłosili specjaliści z Chin, Włoch, Brazylii, Indii, Iranu, Niemiec, Rosji, Hiszpanii i Turcji.
Okazuje się, że znaczącą rolę w międzynarodowym obrocie kamieniem odgrywa region kamieniarski Fujian oraz port w Xiamenie, z którego jedna trzecia ładunków to kamień naturalny! Według danych urzędu celnego w ostatnim czasie port ten stał się największym centrum handlowym kamienia naturalnego (w 60% obsługuje rynek krajowy, a w 15% zagraniczny), co też mocno akcentował w swym wystąpieniu prezes chińskiego związku producentów materiałów budowlanych. Uczestnicy kongresu usłyszeli, że tutejszy rynek budowlany przechodzi transformację.
– W związku ze wzrostem gospodarczym i nowymi inwestycjami w budownictwie w Chinach kamień cieszy się coraz większym zapotrzebowaniem rynku lokalnego, więc firmy kamieniarskie będą musiały przestawić się na obsługę klienta wewnętrznego – mówi Zou Chuangsheng.
– Przed branżą kamieniarską w Chinach stoi wiele ważnych zadań do zrealizowania. Przede wszystkim dostawcy kamienia muszą dostosować swoje produkty i usługi do obowiązujących na świecie standardów, poprzeć i zwiększyć udział w dyskusji przy wspólnym stole z władzami związku kamieniarskiego i wspólnie dokonać analizy trendów w branży kamieniarskiej i potencjalnych rynków. Innowacyjność, standaryzacja i normalizacja, modernizacja przemysłu, technologii wydobycia i zarządzania, ochrona środowiska – to kierunki, w jakich chińska branża zmierza.
W kuluarach rozmawiano też o skutkach rosnącego poziom życia mieszkańców Chin. Z jednej strony pracownicy mają coraz większe oczekiwania, jeśli chodzi o wynagrodzenie i warunki pracy. Z drugiej – niełatwo dziś znaleźć dobrego rzemieślnika.
– Gdy doszło do tego, że w Chinach musiałem płacić za pracę więcej niż w Polsce, postanowiłem sprzedać tutejszy zakład produkcyjny. Jak sprzedawałem rok temu chińską firmę, to zarobki sięgnęły poziomu 7000 RMB (ok. 3500 zł – przyp. red.), a dziesięć lat temu płaciłem dobremu fachowcowi około 1500 RMB. Łatwiej tu dziś znaleźć managera władającego biegle językiem angielskim niż dobrego fachowca – donosi nam Jan Hybiak.
– Wynagrodzenia i koszty produkcji poszły w górę, a co za tym idzie – ceny na wyroby. Jeszcze niedawno, jak złożyło się zamówienie na nagrobki, firma w Chinach rozpoczynała produkcję po trzech miesiącach, bo miała tyle zleceń. Teraz robią to od ręki, a i tak import gotowych nagrobków przestaje być zajęciem opłacalnym.
Wnioski naszej delegacji
Kolejny raz grupowy wyjazd pod egidą ŚK dowiódł, że wymiana doświadczeń i dobrze rozumiana integracja środowiska przedsiębiorców branży kamieniarskiej służy nawiązaniu nowych relacji biznesowych (organizator targów zapewnił nam autokar, przewodnika na czas pobytu w Chinach, zakwaterowanie – przyp. red.).
– Podczas takich wyjazdów środowisko kamieniarskie się integruje, a większej grupie łatwiej zadbać o swoje interesy. Różne organizacje i firmy na świecie się zrzeszają po to, aby wspólnie załatwić sprawy czy to w zakresie szkoleń, czy przepisów prawa górniczego, utworzenia laboratorium kamienia czy powołania klastra kamieniarskiego – wspomniał Bogusław Solima.
Pośród firm zlokalizowanych w sąsiedztwie Xiamenu poznaliśmy m.in. Xiamen Yinglian Stone CO., LTD, producenta narzędzi diamentowych (Ashine Diamond Tools Co., LTD) i maszyn do obróbki kamienia (Fujian Shengda Machinery Corporation), a także Best Cheer Stone Group – jedną z największych firm kamieniarskich na świecie. Ciekawym uzupełnieniem programu było zwiedzanie „Wyspy Fortepianów”, która ujmuje urokami kamiennych wzniesień i przepięknych widoków.
– Ten wyjazd utwierdził mnie w przekonaniu o celowości wspólnego rozmawiania i namawiania naszej braci kamieniarskiej do wspólnej integracji – podsumował wydarzenie Jan Ziętek.
– Na pewno organizacja takich wyjazdów czy spotkań integracyjnych w przyszłości zaowocuje tym, że może w końcu będziemy wspólną grupą ludzi interesu, wzajemnie się wspierającą i nawzajem sobie pomagającą. Uważam, że tylko w ten sposób możemy się przeciwstawić handlarzom psującym nasz rynek, jak i „cwaniakom budowlanym”, którzy napuszczają nas na siebie, abyśmy sami się zniszczyli, obniżając do granic absurdu ceny naszych wyrobów.
Adriana Czekaj
Fot. A. Czekaj