Głaz stanął na opolskim wzgórzu uniwersyteckim. Kamień jest niemal identyczną repliką kamienia, na którym  zgodnie z miejscową legendą miał stać św. Wojciech, gdy odwiedził Opole.

Kiedy misjonarz zatrzymał się w mieście, wygłosił kazanie tak płomienne, iż żar bijący od świętego spowodował odciśnięcie jego stóp w powierzchni głazu. Znajdujący się na opolskim wzgórzu kamień miał upamiętniać to wydarzenie. Niestety w XV wieku trafił on z Opola do Wrocławia. Umieszczono go w tamtejszej katedrze. Po wojnie, przeniesiony został do miejscowego muzeum. Kilka lat temu kamień wypożyczono i na parę dni znów trafił do Opola. Na zwrot jednak nigdy nie było zgody.

Stąd pomysł wykonania repliki głazu św. Wojciecha, której uroczystego odsłonięcia dokonano w ubiegłym tygodniu. Pamiątkowy kamień wykonano z identycznego materiału jak oryginał. Tą niezwykle wierną replikę stworzył artysta rzeźbiarz Marek Maciąg.  Kamień stanął obok kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha, nieopodal znajduje się też słynna studnia. Zgodnie z pradawnymi zwyczajami woda ze studni Wojciechowej ma cudowne właściwości: leczy chorą cerę, dodaje urody, wzmacnia miłość małżeńską, chroni przed złym słowem, pomówieniem oraz plotkarstwem.

Fot: www.gazeta.pl