Dobiega końca ostatni etap prac remontowo-renowacyjnych w szczecineckim zamku. Miasto otrzymało na inwestycję ok. 4,35 mln zł unijnej dotacji, co pozwoli zamienić walący się zabytek w centrum kongresowo-szkoleniowe.

Remont zamku trwa od 2011 roku. Za około 9 milionów złotych wykonuje go wielkopolska firma Ciepłownik.  Rozmach prac robi niesamowite wrażenie. W piwnicach, gdzie miejscami odsłonięto gotyckie mury, będzie pub i zaplecze kuchenno-magazynowe działającej na parterze restauracji. Gospodarzem zamku będzie Samorządowa Agencja Promocji i Kultury, która chce wydzierżawić lokale gastronomiczne. Na piętrze znajdują się sale konferencyjne i pomieszczenia administracyjne.

W trakcie renowacji natrafiono na sporo niespodzianek, pamiątek po wielu przebudowach, które starano się zachować w nienaruszonym stanie. Wyeksponowano np. fragmenty starych ścian i drewniany strop. Niektóre odkrycia tak zaskoczyły budowlańców, że postanowili zmienić projekt przebudowy. Tak było chociażby, gdy we wschodniej ścianie odkryto dawne przejście do zamkowej baszty. Zdecydowano się je również wyeksponować. Ciekawy wydaje się fakt, że zmieniono także rodzaj posadzek, które miały być z granitu, a będą z wapienia Morawica.

 - Granit zbyt kojarzył się z galeriami handlowymi – wyjaśnia wiceburmistrz Szczecinka- Daniel Rak.

- W sumie szacujemy, że roboty dodatkowe i zamienne wyniosą kilka procent wartości zadania, co przy tak skomplikowanej inwestycji nie jest niczym niezwykłym.

Przypomnijmy, że zakończenie remontu zaplanowano na czerwiec, ale z uwagi na długą zimę i roboty dodatkowe termin zostanie nieco przesunięty. Władze Szczecinka myślą także o zagospodarowaniu terenów wokół zamku.

Fot: www.wikipedia.pl