Dla firmy Iveco tegoroczna edycja Rajdu Dakar była kolejną okazją sprawdzenia możliwości i niezawodności pojazdów, które na co dzień pracują w kamieniołomach.

Piąta południowoamerykańska edycja Rajdu Dakar odbyła się w dniach 5-20 stycznia, a trasa, poprowadzona wzdłuż zachodniego wybrzeża kontynentu, wiodła przez Peru, Argentynę i Chile. W piętnastodniowym rajdzie rywalizowały pojazdy najważniejszych europejskich i azjatyckich producentów. Uwagę przykuwały ciężarówki Iveco.

To właśnie koncern Iveco i FPT Industrial sponsorował udział holenderskiego Teamu Iveco De Rooy Petronas. Iveco De Rooy Team ścigał się w Rajdzie Dakar 2013 dwoma nowymi Trakkerami Iveco 4x4 (Evolution 3) wyprodukowanymi w Hiszpanii, dwoma Trakkerami Iveco 4x4 (Evolution 2) i jednym Iveco Powerstar - modelem produkowanym i sprzedawanym przez Iveco w Australii. Wszystkie pojazdy wyposażone są w silniki FPT Industrial Cursor 13, generujące do 840 KM. Pojazdom startującym w rajdzie towarzyszyło aż siedem samochodów wsparcia i pomocy technicznej, w tym aż pięć nowych Trakkerów.

Impreza była bowiem okazją sprawdzenia w morderczym rajdzie nowych modeli Trakkera, czyli terenowych pojazdów przewidzianych do pracy… w kamieniołomach. Uwagę specjalistów zwracały całkowicie zmodernizowane kabiny pojazdów. Te przeprojektowano z myślą o poprawie komfortu jazdy i wygody kierowcy.

Zespół Petronas De Rooy Iveco zajął kolejno czwarte, dziewiąte i trzynaste miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu Dakar 2013. Według wstępnych wyników, Rajd Dakar w klasie samochodów ciężarowych wygrała załoga Eduard Nikolaev, Sergey Savostin i Vladimir Rybakow jadąca Kamazem. Spośród pozostałych pojazdów rywalizowały jeszcze terenowe modele marki Mercedes, Man, Unimog.

Fot. IVECO Poland