TRAGICZNA SERIA W GÓRNICTWIE

Szczegóły

Opublikowano: piątek, 07, październik 2011 15:19

W ciągu ostatnich kilku dni doszło do dwóch tragicznych wypadków z udziałem górników, Pierwszy z nich miał miejsce w kopalni Budryk w Ornontowicach należącego do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Na 46 letniego mężczyznę najechał wóz wiertniczy. Natomiast do kolejnej tragedii doszło na terenie kopalni Borynia – Zofiówka, 42 letni górnik sekcyjny zmarł na skutek śmiertelnych obrażeń.

Do wspomnianego wcześniej wypadku, który miał miejsce na terenie kopalni Budryk doszło 27 września. Podczas prac konserwacyjno – naprawczych na pracownika najechał wóz wiertniczy. 42-latkowi udało się wydostać, lecz jak się później okazało odniesione obrażenia były śmiertelne. Prawdopodobnie dostał on krwotoku wewnętrznego. Pomimo podjętej próby reanimacji, pracownik zmarł godzinę po zdarzeniu. Poszkodowany był doświadczonym ślusarzem, w obecnym miejscu pracował cztery lata. Gdy doszło do tragicznego w skutkach wypadku zajmował się konserwacją feralnego wozu wiertniczego.

Niestety nie jest to jedyny w ciągu ostatnich kliku dni śmiertelny wypadek w polskim górnictwie. W czwartek (6 października) rano poinformowano o śmierci 42-letniego górnika sekcyjnego, który pracował na terenie kopalni Borynia – Zofiówka.

Zgodnie z informacjami podanymi przez Wyższy Urząd Górniczy ten tragiczny w skutkach wypadek nastąpił około godziny 0.30 na poziomie 838 metrów, w rejonie ściany wydobywczej. Mimo podjętej próby reanimacji poszkodowany górnik zmarł w szpitalu wojewódzkim w Jastrzębiu Zdroju. Na chwilę obecną nie wiadomo co było przyczyną jego śmierci. Zarówno przyczyny jak i okoliczności wypadku mają zbadać eksperci z Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku.

Jak pokazują dane to już 18 osoba, która w tym roku zapłaciła najwyższą cenę - życia podczas pracy w polskich kopalniach węgla. Natomiast od początku 2011r. w całym polskim górnictwie doszło do 25 wypadków śmiertelnych.

Daniel Świeszczak