KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

Z inicjatywą przedsięwzięcia wyszedł Społeczny Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Poznaniu. Krótko potem, we wrześniu ubiegłego…

Czytaj...
HARD ROCK HOTEL

HARD ROCK HOTEL

Jedna z najnowszych realizacji, za którą stoi firma stoneCIRCLE, zyskała wiele prestiżowych nagród. Bar hotelowy otrzymał nagrodę Best…

Czytaj...
LAGASCA 99 I COSENTINO

LAGASCA 99 I COSENTINO

Zlokalizowany w dzielnicy Salamanca w Madrycie budynek mieszkalny Lagasca 99 nawiązuje swym charakterem do obiektów architektury wokół niego,…

Czytaj...
BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

Taki apel do Ministerstwa Rozwoju wydało w połowie sierpnia br. dwanaście organizacji branży budowlanej, deweloperskiej, biznesowej i architektonicznej.

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

Świat Kamienia nr 3(76) 2012

Swiat Kamienia 3 (76) 2012
Świat Kamienia nr 3(76) 2012

Standard mieszkań a kamień
Wysoki standard lokali mieszkaniowych i kamień? Klient jest wybredny, a kamień postrzegany nadal jako dobro luksusowe. Deweloperzy bardzo nieśmiało angażują się w realizacje z użyciem naturalnych materiałów, a szkoda. W końcu nietrudno o argumenty za wyborem materiału w pełni odnawialnego i przyczyniającego się w niemałej mierze do promocji budownictwa zrównoważonego.

Kamień na stadionach Euro 2012
Już niedługo rozpoczną się tak wyczekiwane przez kibiców Mistrzostwa Europy w piłce nożnej organizowane przez Polskę razem z Ukrainą. Postanowiliśmy więc zbadać czy kamień naturalny jest obecny na stadionach, które będą wizytówką naszego kraju podczas EURO 2012.

Chiny - co nowego...
Proponujemy przed przeczytaniem tego artykułu powrócić do wcześniejszych naszych tekstów o Chinach – ostatnie ukazały się w ŚK w zeszłym roku w numerach 4 i 5 (71 i 72) z 2011 pt.: Druga Chińska Rewolucja. Gdyby ktoś ich nie miał to na naszej stronie www.magemar.com.pl są dostępne w dziale „Do pobrania” w górnym menu.

ZAPRENUMERUJ TERAZ "ŚWIAT KAMIENIA"

Ponadto:
  • Trzeba iść z kagankiem oświaty
  • Marble: 12 tysięcy ton kamienia
  • Kamień-Stone 2012 – nowy kierunek
  • Klaster dla nas
  • Wspomnienie o śp. Feliksie Płaskocińskim
  • Dekoracyjne marmury ze Stronia Śląskiego
  • Obradował XV Walny Zjazd ZPBK
  • Mozaikoukładacze wszystkich krajów, łączmy się!
  • Cloon – wyroby z kamienia
  • Nowoczesne podejście o klienta
  • Skromni już byliśmy…
  • Ręcznie czy maszynowo
  • Niezwykłe dzieje pewnej góry
  • Xiamen Stone Fair 2012
  • Antolini: Kolekcja Natura
  • Skalne zabytki na pocztowych znaczkach
  • Debiut MINI – Photomaster niczym komputer osobisty
  • Możemy jeszcze więcej
  • Z księgi wędrownego brukarza (cz. 3)
  • Fotografia na pomniku (cz. 1)
  • Prawidła montażu nagrobka – chemia
  • Precyzja i mobilność

STANDARD MIESZKAŃ A KAMIEŃ


Wysoki standard lokali mieszkaniowych i kamień? Klient jest wybredny, a kamień postrzegany nadal jako dobro luksusowe. Deweloperzy bardzo nieśmiało angażują się w realizacje z użyciem naturalnych materiałów, a szkoda. W końcu nietrudno o argumenty za wyborem materiału w pełni odnawialnego i przyczyniającego się w niemałej mierze do promocji budownictwa zrównoważonego.

Czytaj więcej

MOTYWY OZROBNE - EFEKTY PIASKOWANIA

Metodę piaskowania przywykliśmy wykorzystywać podczas wykonywania napisów nagrobnych lub tablic pamiątkowych, także do tworzenia motywów ozdobnych i wykonywania portretów. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w podobny sposób zdobić mury czy inne surowe elementy z kamienia – czego dowodzą prezentowane prace mistrza kamieniarskich robót artystycznych z Międzyrzecza pod Strzegomiem. Piaskowanie to nadal powszechna metoda wykonywania liternictwa nagrobkowego, a piaskarki bezpyłowe pozostają najpopularniejszymi maszynami w rękach kamieniarzy. Piaskarki bezpyłowe są optymalnym rozwiązaniem dla małych i średnich zakładów kamieniarskich. Zamknięty obieg ścierniwa, głowica do piaskowania zakończona ochronną szczotką, wysoka wydajność – te i inne zalety sprawiają, że są maszynami pod każdym względem nowoczesnymi i ekonomicznymi. Co ważne, metodę piaskowania można wykorzystać nie tylko do wykonywania napisów nagrobnych lub tablic pamiątkowych, lecz również do tworzenia motywów ozdobnych i wykonywania portretów.

Materiał, na którym wykonuje się te prace, to zazwyczaj polerowana powierzchnia kamienna. Łatwo do niej przykleić folię do piaskowania, na której mamy wycięte przez ploter litery lub motywy ozdobne. – Trudniej jest wykonać takie prace, gdy powierzchnia jest po szlifie lub jest to powierzchnia surowa – czyli gdy jest to np. piaskowiec. Na takiej powierzchni folia do piaskowania po prostu się nie przyklei. Nie jest to jednak niemożliwe – udowadnia mistrz kamieniarskich robót artystycznych z Międzyrzecza pod Strzegomiem, Zbigniew Kulas. – Aby na takiej powierzchni powstał napis czy motyw ozdobny wykonany metodą piaskowania, powierzchnię tę należy najpierw odpowiednio przygotować, tj. pokryć klejem kostnym rozpuszczonym w kąpieli wodnej. Klej taki przez parę godzin ma konsystencję gumy, później twardnieje. Na tak przygotowaną powierzchnię przyklejamy folię z tekstem lub motywem ozdobnym albo rysujemy wzór bezpośrednio na gumie i wycinamy ostrym nożem. Miejsca, które chcemy wypiaskować, oczyszczamy z kleju i folii, a następnie piaskujemy.

Dekory , renowacja... reklama


Odkąd Zbigniew Kulas uzyskał dyplom mistrza kamieniarskich robót artystycznych (rok 1974), mieszka i pracuje w Strzegomiu. W 1980 roku zakłada jedną z pierwszych pracowni literniczo-rzeźbiarskich, którą z żoną Jolantą prowadzi do chwili obecnej w podstrzegomskiej wsi Międzyrzecze. Realizuje liczne zlecenia rzeźbiarskie i w dziedzinie malarstwa dekoracyjnego. Specjalizuje się w rzeźbie monumentalnej (piaskowiec, granit, marmur). Prace w piaskowcu to znana, bo naturalnej wielkości figura św. Katarzyny Aleksandryjskiej (Kudowa Zdrój); maswerki i balustrady – m.in. w bazylice mniejszej w Strzegomiu i wieży kościoła w Świdnicy. Ostatnią realizacją rzeźbiarską była figura św. Barbary do Skansenu Tradycji Górniczych w Leszczynie k. Złotoryi.

Strzegomski mistrz jest też laureatem wielu konkursów. Znany jest w środowisku także z działalności pedagogicznej, a swego czasu pracował w Strzegomskim Ośrodku Kultury, gdzie prowadził pracownię dekoratorsko-reklamową. Zdobyte doświadczenie zaowocowało niedawno ciekawymi realizacjami z użyciem piaskarek różnych typów. Piaskowanie filigranowych motywów zdobniczych czy odwrotnie – głębokie reliefy przypominające efektem płaskorzeźby – piaskarka pozwala na niemały pokaz wszechstronności w rękach sprawnego rzemieślnika. Maszyny tego typu podążają za nowoczesnymi technologiami podnoszącymi komfort i efektywność pracy kamieniarzy.

W ostatnich latach wprowadzono szereg ulepszeń technologicznych do dobrze znanych piaskarek (przykładowo, nawet w najprostszym i najtańszym modelu piaskarki bezpyłowej marki ABRA – SANDMASTER Junior – wprowadzono możliwość zamontowania pneumatycznego systemu oczyszczania filtra, co oczywiście sprzyja żywotności kosztowniejszych podzespołów). Przy piaskowaniu rozlicznych elementów kamiennych na dużych przestrzeniach przydaje się automatyczny system dekompresji. Pozwala on na prawie natychmiastowe zakończenie piaskowania po uwolnieniu przycisku start/stop. Dzięki temu już po kilku sekundach można odłożyć głowicę piaskującą bez obawy, że z dyszy wydostaje się ścierniwo. Automatyczny system dekompresji to oczywiście jeszcze większa ekonomika pracy piaskarek, co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na ekonomikę i szybkość prac.

Intratne zlecenia

Zlecenie na ozdobienie muru okalającego posesję strzegomskiego biznesmena ekranami piaskowcowymi z piaskowanymi motywami zdobniczymi otrzymał Zbigniew Kulas, mistrz kamieniarskich robót artystycznych z Międzyrzecza pod Strzegomiem. Wraz z synem Lesławem wykonali kilkanaście ekranów z różnymi motywami ozdobnymi: martwa natura, motywy roślinne i animalistyczne – wyjaśnia Jolanta Kulas. – Przy powierzchniach surowych (piaskowcu itp.) piaskowanie musi być głębokie na 0,5÷1,5 cm i więcej, wtedy światło załamuje się w zagłębieniach, tworząc cień, daje to fantastyczne efekty zdobnicze. Mistrz podejmował się wielokrotnie renowacji piaskowcowych figur na potrzeby kościołów, bazylik i cmentarzy, a piaskarka częstokroć ułatwiała takie prace.

Z wielu realizacji poza granicami kraju warto wymienić te na terenie Niemiec. W Berlinie powstała np. monumentalna figura anioła i zwieńczenie attyk budynków prywatnych. Tam też nietrudno natknąć się na przykłady malarstwa dekoracyjnego (technika akrylowa) w przestrzeniach wspólnych (klatki schodowe) posesji i kamienic. Z kolei w Dreźnie powstały dekoracje ścienne w stylu pompejańskim i klasycznym (willa przy skansenie lokomotyw). Za oceanem, bo w Stanach Zjednoczonych (Pensylwania) powstał pomnik ku czci dzieci pomordowanych podczas II wojny światowej. Marmurowe popiersia zdobią też kurorty Wysp Kanaryjskich, a granitowe rzeźby – liczne zakątki Chorwacji.

Piaskowanie elementów kamiennych przydaje się – jak widać – przy realizacji prac zdobniczych na murach i wszędzie tam, gdzie światło ma znaczenie dla wydobycia ciekawych efektów plastycznych. Mobilność maszyn służących piaskowaniu gwarantuje wykonanie prac poza warsztatem naszej firmy. Tak też było w przypadku realizacji zlecenia na potrzeby restauracji przez mistrza kamieniarskich robót artystycznych z Międzyrzecza pod Strzegomiem. Część robót – piaskowanie motywów na przyciętych płytach – wykonano w pracowni, inne wykonano już w terenie, najczęściej pracując już na wcześniej zamontowanych elementach kamiennych lub wprost na murze okalającym posesję.

Karol Całka

GRANITOWE SERCE POLSKI MA 770 LAT

Połączenie obchodów Święta Granitu Strzegomskiego z 770-leciem Strzegomia sprawiło, że o „granitowym sercu Polski” zrobiło się w tym roku wyjątkowo głośno, a media na żywo relacjonowały przebieg trzydniowej imprezy. Pośród licznych atrakcji nie zabrakło oczywiście akcentów związanych z prezentacją dorobku i oferty branży kamieniarskiej. Wielkie obchody II Święta Granitu Strzegomskiego rozpoczęły się już w piątek (15.06.) uroczystą sesją rady miejskiej. Późnym popołudniem Rynek stał się miejscem inscenizacji historii odkrycia leczniczej glinki strzegomskiej. Postać słynnego lekarza Jana Montanusa przypomnieli licealiści.

Na zakończenie dnia rozpoczynającego wielkie święto kamieniarzy nie mogło zabraknąć Biesiady Piwnej, którą zorganizowano w restauracji As Bohuna. Gości przywitali organizatorzy: burmistrz miasta i gminy Strzegom Zbigniew Suchyta oraz przedstawiciele organizacji integrujących kamieniarzy: Związku Pracodawców Branży Kamieniarskiej i Stowarzyszenia Kamieniarzy Ziemi Strzegomskiej. Podczas biesiady uhonorowano za zasługi dla branży kamieniarskiej Stanisława Szałeckiego – właściciela firmy Szagal – Galanteria w Kamieniu. Kamieniarzowi wręczono statuetkę autorstwa znanego rzeźbiarza Bronisława Krzysztofa. Zgodnie z misją spotkania, biesiadnicy bawili się dobrze, śpiewali głośno, jedli i pili do syta.

Kamyk do kamyczka


Od soboty, od wczesnych godzin przedpołudniowych strzegomski Rynek zapełnił się kramami. Każdy mógł znaleźć tu coś dla siebie. Dzieci bawiły się podczas układania mozaiki, by w przerwach podziwiać... erupcję wulkanu! Spektakularny pokaz Państwowego Instytutu Geologicznego ujawniał bogactwo geologiczne Dolnego Śląska. Branża kamieniarska w ciekawy sposób prezentowała swe doświadczenie na strzegomskim Rynku. Potężne koparko- ładowarki sąsiadowały z „geotropami”, czyli tablicami wyjaśniającymi wybrane zagadnienia geologiczne. Ofertę współpracy branżowej prezentował ZPBK. Młodzieży przedstawiano zaś atuty kształcenia w zawodach związanych z pracą w kopalniach odkrywkowych i przy wydobyciu surowców skalnych (Technikum Górnictwa Odkrywkowego).

Oprócz firm kamieniarskich zaprezentowały się m.in. Fundacja Bazalt, Pracownia Lubosza Karwata, rzeźbiarze i artyści (m.in. Jerzy Zysk). Telewidzowie i słuchacze radia w całej Polsce byli na bieżąco informowani o przebiegu obchodów. Najgłośniejszym echem w mediach odbiła się informacja o tworzenia znaku Strzegomia – Granitowego Serca Polski! Z inicjatywy Krzysztofa Skolaka, prezesa Fundacji Bazalt, i Lubosza Karwata, artysty i mozaikowego zapaleńca, wszyscy układali serce z mozaiki, wykorzystując granitowe kosteczki. Zainteresowanie układaniem serca z mozaiki było wielkie. Każdy, kto przychodził na Rynek, przyklejał z wielką ochotą swój kamyczek. Pierwszą kosteczkę przykleił Lubosz Karwat, a ostatnią Zbigniew Suchyta, burmistrz Strzegomia.

– Około tysiąca kamyczków znalazło się w granitowym sercu Polski – powiedział Lubosz Karwat, artysta prowadzący jedną z nielicznych w Europie pracowni specjalizujących się w mozaice florenckiej. Sobotnie spotkanie obfitowało w ciekawe pokazy (m.in. turniej rycerski i szachowy), prezentacje artystyczne dzieci i młodzieży ze szkół i przedszkoli gminy Strzegom. Nie zabrakło koncertów i wreszcie okazji do wspólnego oglądania meczu Polska – Czechy w strefie kibica. Tysiąc osób wzięło udział w układaniu granitowego serca – każdy mógł przykleić tylko jeden element.

Świat kamienia i minerałów


Przez całą zaś niedzielę (do godz. 18) na strzegomskim Rynku odbywała się XXVII Regionalna Giełda Minerałów, zorganizowana w CAS Karmel. Ponad 20 wystawców prezentowało swe bogate zbiory. Przybliżający imprezę (m.in. Ewa Solima, projektantka i autorka wielu granitowych rzeźb – także oczywiście „Najcięższej Torebki Świata”) w popularnym programie „Kawa czy herbata” podkreślali fakt, że kamień naturalny – granit czy bazalt – jest tworzywem nadającym się do wykorzystania w sztuce jubilerskiej; podkreśla wyjątkowość i indywidualizm wyrobu, a Święto Granitu Strzegomskiego ma na celu udowodnić, że przemysł kamieniarski i sztuka zgodnie kroczą w przyszłość i stanowią wizytówkę Strzegomia.

Wracając do imprez w Strzegomiu, głównym punktem ostatniego dnia był V Turniej Rajców Księstwa Świdnicko-Jaworskiego rozegrany w parku Miejskim. Udział w nim wzięło sześć drużyn, które zapewniły mieszkańcom i przyjezdnym gościom rewelacyjną zabawę. Były potyczki, pokazy tańców i zabaw plebejskich, a nawet... narzędzia tortur. Rajcy zmierzyli się we wspólnym marszu na drewnianych nartach. Obchody zakończyła budowa
„zamku” ze strzegomskiego granitu.

Monika Wilk-Lechniak
Lucyna Czubala

V PLENER RZEŹBY W GRANICIE

Technologia diamentowej linki w służbie rzeźbiarzy. Brzmi pompatycznie, ale nie po raz pierwszy okazuje się, że artyści mogą być świetnymi ambasadorami zmian w technologii obróbki najtwardszych materiałów.

Rozpoczęty 8 lipca br. V Strzegomski Plener Rzeźby w Granicie dobiegł końca. Blisko miesiąc ciężkiej pracy artystów zaowocował siedmioma rzeźbami wykonanymi w jakże trudnej w obróbce materii, jaką jest granit. 12 sierpnia br. na strzegomskim rynku nastąpiło uroczyste odsłonięcie rzeźb. W tegorocznym plenerze wzięło udział siedmiu artystów z Polski i zagranicy, którzy wykonywali rzeźby w przedsiębiorstwach kamieniarskich w Strzegomiu i okolicy. W imprezę mocno zaangażowało się miasto. 18 lipca w salach Centrum Aktywności Społecznej spotkali się miłośnicy sztuki ze Strzegomia i Świdnicy, lokalni rzeźbiarze, sponsorzy oraz uczestnicy V Strzegomskiego Pleneru Rzeźby w Granicie 2012. Następne spotkania odbyły się 18 lipca i 1 sierpnia. Przedstawione zostały na nich w formie dokumentacji fotograficznej postępy w pracach rzeźbiarskich, a także kolejne wykłady nt. rzeźbiarstwa, zagospodarowania przestrzeni miejskiej elementami małej architektury
takimi jak rzeźba w kamieniu.

– Tegoroczna edycja jest wyjątkowa. Mocno zaangażowała się gmina i marszałek województwa. Kamień podarowały strzegomskie firmy, a wiele innych zapewniło sprzęt i narzędzia (m.in. firmy: Flex, WEHA, Graniro, Łobis, Grabinex) – informuje Bożena Bojanowska-Czuk, dyrektor Strzegomskiego Centrum Kultury. – Do pomocy w organizacji tegorocznego pleneru włączyło się Stowarzyszenie Wspierania Kultury „Akcja” ze Strzegomia. Bardzo dużą pomoc uzyskaliśmy od fundacji Bazalt i od Zenona Kiszkiela. Sprzyjająca atmosfera pozwoliła artystom łatwiej realizować swe zamysły. Plener to także świetna okazja do rozmów. W końcu uczestnikami są bywalcy podobnych imprez na całym świecie. W ramach pleneru rzeźbiarskiego odbyły się spotkania artystów z mieszkańcami miasta. Nie zabrakło atrakcji dla dzieci, które rzeźbiły w plastelinie.

Kolosalne , monumentalne

Wszyscy uczestnicy pleneru podkreślali świetne warunki pracy. Możliwości techniczne strzegomskiego zagłębia kamieniarskiego sprawiły, że ograniczeń było w tym roku jeszcze mniej. Sponsorzy dostarczyli nawet kilkunastotonowe bloki! Artyści mogli wyrażać się w naprawdę dużych formach i tak też było. – Blok, jaki otrzymałem, był większy, niż zakładał mój projekt. To rzadka sytuacja dla artysty. Mogłem pierwotny projekt
uwiecznić w dużo większej bryle kamienia, o masie aż 15 ton! – cieszył się Martin Kuchař. Podobny entuzjazm wyrażali pozostali uczestnicy. Nie zabrakło artystów, dla których kontakt z kamieniem jest dość rzadki w pracy zawodowej. Wszyscy doceniali technologiczną pomoc sponsorów. – Technologie się otworzyły na nasz zawód.

Dzięki lince diamentowej zyskałem 1,5 tygodnia czasu! Klinami bym sobie nie poradził – wyjawił nam Dariusz Kowalski z Warszawy. – Bez linki diamentowej nie byłbym w stanie zdjąć dwóch ton granitu. Zamysł był monumentalny – w planach miałem bryłę o masie 7 ton, a wyszło 11,5 tony! W geometryczne formy wpisany jest człowiek. Dotąd pracowałem w brązie, ale przecież ten szlachetny materiał nie funkcjonuje samodzielnie, więc zainteresowałem się kamieniem. Strzegomski granit jest wymagający, twardy. Szarość granitu nie odbija tak łatwo światła, co stawia nie lada wyzwanie przed artystą.

Swoboda strzegomskiej imprezy

Artyści zwracali uwagę, że dziś trudno szukać równie sprzyjających imprez dla swobodnej ekspresji. O dziwo, nawet sympozja i plenery rzeźbiarskie w bogatych krajach UE nie są w stanie konkurować ze strzegomską imprezą. Dla jednych liczył się dostarczony materiał. Dla innych – wspomniana swoboda ekspresji. – Co ciekawe, jako chyba jedyny nie podporządkowałem się regulaminowi konkursu – nie wysłałem projektu, by sponsorzy mogli znaleźć odpowiednią dla mnie bryłę, bo dla mnie już sam proces poszukiwań kamienia wydał się interesujący! – wspomniał Jerzy Fober z Cieszyna. – Wybrałem bryłę, która była tak interesująco ukształtowana przez naturę, że pozostało mi wpisać swoją inwencję w zastaną formę. Mój udział oceniam na 50%; drugie tyle dała natura. Upadły Anioł to tylko pretekst, by zastanowić się nad odpowiedzią na najważniejsze pytania dla kultury chrześcijańskiej. Rzeźba Anioła nie mówi o aniołach, tylko o nas, o ludziach. Anioł może być tak samo groźny jak człowiek. Cała plejada zachowań anielskich znajduje odbicie w zachowaniach społecznych i taki był mój zamysł.

Finał i wnioski


Artystów odwiedziliśmy na kilka dni przed uroczystym finałem. Tegoroczny wernisaż poplenerowy był o tyle wyjątkowy, że bogactwu ziemi strzegomskiej – sławnemu granitowi – towarzyszyły międzynarodowe barwne stroje, pyszne potrawy i muzyka z najodleglejszych zakątków świata. Otóż w dniu otwarcia wystawy rzeźb na rynku w Strzegomiu odbywał się XXI Międzynarodowy Festiwal Folkloru, w którym (jak zawsze) uczestniczą kraje z całego świata, a w tym roku koncertowali w mieście tancerze z Bośni i Hercegowiny, Chile, Czech, Meksyku, Portugalii, Rosji, Turcji i oczywiście Polski. W południe 12 sierpnia nastąpiło uroczyste odsłonięcie prac na strzegomskim rynku. Po wręczeniu pamiątkowych medali artyści interpretowali swoje granitowe prace zgromadzonym tłumom. – Już dzisiaj mogę zadeklarować, że za dwa lata odbędzie się kolejna edycja pleneru w Strzegomiu – zapowiedział burmistrz Strzegomia, Zbigniew Suchyta.

Rzeźby będzie można podziwiać w Strzegomiu przez okres dwóch najbliższych lat. Jedynie w październiku będą zdobiły plac Gołębi we Wrocławiu. – Może dzięki temu ktoś z obserwatorów zacznie się zastanawiać nad kontrastem światła i cienia w mojej pracy. Cień jest jakimś prawdopodobieństwem odwzorowania sylwet – zależy od układu Słońca i Ziemi – docenił zamiar organizatorów Bogdan Wajberg z Łodzi. Ranga imprezy rośnie i staje się bezprecedensowa nie tylko w skali kraju. Rzeźby są z roku na rok większe. Pojawia się pytanie, co z nimi robić. Rzadko kiedy twórcy chcą (i mogą) zabrać je ze sobą. Pilna potrzeba uwzględnienia monumentalnych form w planie zagospodarowania przestrzennego Strzegomia będzie na pewno ciekawym zaczątkiem dyskusji dla organizatorów kolejnego pleneru.

Monika Wilk-Lechniak
Adriana Czekaj


Uczestnicy V Strzegomskiego Pleneru Rzeźby w Granicie:

Stanisław Cukier z Zakopanego – „Tenisistka 2012” powstała w przedsiębiorstwie Kamieniarstwo Zenon Kiszkiel
Jerzy Fober z Cieszyna – „Anioł upadły” powstał w Kamieniarstwie Zenon Kiszkiel oraz w firmie Granex
Bogdan Wajberg z Łodzi – „Between” wyrzeźbiono w przedsiębiorstwie Piramida Sp. z o.o.
Dariusz Kowalski z Warszawy – „Granitowe spojrzenie”, praca wykonana w przedsiębiorstwach Grabinex i Granex
Grzegorz Niemyjski z Legnicy – rzeźba przypominająca tron, pt. „Matka”, powstała w firmie D&J Gromiec w Rogoźnicy
Martin Kuchař z czeskiej Ostrawy – „Head No. 14” rzeźbiono w firmie Wekom II Kostrza
Ryszard Zarycki z Wrocławia – rzeźbiarz pełniący w tym roku także funkcje komisarza pleneru – stworzył pracę pt. „Akt II”, która powstała w firmach Skamet i Granex


 

Nie czekaj dodaj firmę

do naszego katalogu!

 

 

Dodaj firmę...

 

Dodaj ogłoszenie drobne

do naszej bazy!

 

 

Ogłoszenia...

45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Biuro reklamy:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Redakcja:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.">
     Wszystkie prawa zastrzeżone - Świat-Kamienia 1999-2012
     Projekt i wykonanie: Wilinet