Po trwających ponad półtora roku pracach Bazylika mniejsza pw. Świętej Trójcy na Świętym Krzyżu odzyska imponującą wieżę, zniszczoną w 1914 roku. Ostatnim etapem odbudowy będzie montaż ważącej ponad 40 ton kopuły, wykonanej przez specjalistów z firmy Furmanek Renewal.

Ostatnim, bardzo spektakularnym etapem odbudowy będzie montaż kopuły. Transport tej gigantycznej konstrukcji wyruszył z zakładu Furmanek Renewal w Daleszycach koło Kielc właśnie dzisiaj (9 lipca 2014 o godz. 03.30). Trzy specjalistyczne samochody w asyście pogotowia energetycznego, telekomunikacyjnego oraz policji  dotarły na Święty Krzyż w ciągu około trzech godzin. Tam elementy kopuły zostały rozładowane, a ich montaż na wieży nastąpi 14 lipca 2014. Po montażu hełmu na szczycie wieży zostaną dokończone prace blacharsko-dekarskie: przygotowane elementy będą spajane już bezpośrednio na wieży.

Na rekonstrukcję wieży potrzebne było 660 ton kamienia (około 28 tirów), 30 ton stali, 6,5 tony miedzi oraz około 10 m3 oryginalnych elementów wieży. Nadbudowa jest dwuczłonowa. W dolnej części został odtworzony układ, liczba i kształt pierwotnych ciosów kamiennych. Druga część - hełm - będzie w konstrukcji stalowej. Pierwotną formę hełmu nadały mu drewniane krążyny, ruszty i deskowania, zamocowane do konstrukcji ze stali i okute blachą miedzianą. Budowla będzie dopełnieniem bryły świątyni, ukształtowanej w 1634 roku.

Odbudowana wieża z pewnością stanie się kolejną atrakcją turystyczną Świętego Krzyża. Jeszcze w tym roku planowane jest otwarcie na niej tarasu widokowego, z którego turyści i pielgrzymi będą mogli podziwiać spektakularną panoramę Gór Świętokrzyskich, a w szczególnie pogodne dni dostrzec nawet odległe o ponad 200 km Tatry.

Fot. Furmanek Renewal