KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

Z inicjatywą przedsięwzięcia wyszedł Społeczny Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Poznaniu. Krótko potem, we wrześniu ubiegłego…

Czytaj...
HARD ROCK HOTEL

HARD ROCK HOTEL

Jedna z najnowszych realizacji, za którą stoi firma stoneCIRCLE, zyskała wiele prestiżowych nagród. Bar hotelowy otrzymał nagrodę Best…

Czytaj...
LAGASCA 99 I COSENTINO

LAGASCA 99 I COSENTINO

Zlokalizowany w dzielnicy Salamanca w Madrycie budynek mieszkalny Lagasca 99 nawiązuje swym charakterem do obiektów architektury wokół niego,…

Czytaj...
BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

Taki apel do Ministerstwa Rozwoju wydało w połowie sierpnia br. dwanaście organizacji branży budowlanej, deweloperskiej, biznesowej i architektonicznej.

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

DLACZEGO ARCHITEKCI BOJĄ SIE KAMIENIA?

fot 1Ważnym punktem poznańskiej imprezy Kamień-Stone 2013 była głośno komentowana debata. W panelu dyskusyjnym wypowiadali się przedstawiciele naszej branży, środowiska architektów i oczywiście redaktor magazynu ŚK. Głos zabrali też licznie zgromadzeni słuchacze, pośród których nie zabrakło wykładowców akademickich. Większość uczestników spotkania zgodziła się – czeka nas ambitne zadanie edukacyjne!

W Poznaniu padły zdania i opinie na tyle ciekawe, że postanowiliśmy zrelacjonować przebieg dyskusji niemal w całości. Podstawowym celem spotkania była odpowiedź na pytanie: co ogranicza architektów w stosowaniu kamienia w projektowanych obiektach? A dokładniej: czy jest to kwestia kosztów, oporu inwestora, czy może braku doświadczenia i wystarczającej wiedzy? Dlaczego też w pędzie do stosowania ekologicznych, pasywnych, lokalnych materiałów jakoś mało słychać o kamieniu? Czy studenci architektury są w ogóle przygotowani do stosowania kamienia w swojej pracy? W jakich wreszcie projektach jest i powinno znaleźć się miejsce tak szlachetnego i naturalnego materiału?

Katarzyna Baranowska, Fundacja Twórców Architektury: Od wieków kamień był podstawowym materiałem budowlanym, a wraz z rozwojem technologii zyskał na znaczeniu, ale pokutuje przeświadczenie, że to materiał drogi, więc nie jest stosowany tak powszechnie jak kiedyś. Czy jest tak faktycznie?

Krzysztof Skolak, Granex Sp. z o.o.: Moim zdaniem kamień to pojęcie bardzo szerokie, można znaleźć i drogi, i tani. Stereotypem jest więc twierdzenie, że kamień musi być materiałem drogim.

fot 1 BTadeusz Wysocki, Interstone Sp. z o.o.: To prawda. Wszyscy kamieniarze wiedzą, że kamień można nabyć w cenie niższej niż 100 zł za metr kw., a inny rodzaj równie dobrze może kosztować kilka tysięcy. Jedno jest pewne: kamień jest postrzegany jako materiał luksusowy. Nawet ten najtańszy świadczy o prestiżu wnętrza. Co ważne – nawet ten najtańszy kamień nie musi wcale mieć gorszych właściwości od najdroższych odmian.

Adriana Czekaj, „Świat Kamienia”: Ciekawym wątkiem dyskusji będzie odpowiedź na pytanie: co sprawia, że jeden rodzaj kamienia jest drogi, a inny może być dużo tańszy?

Tadeusz Wysocki: Decyduje o tym przede wszystkim pochodzenie i kolorystyka materiału. Wiadomo, że rzadkie kolory są droższe. Bogactwo i różnorodność pokładów kamienia sprawia, że liczy się nie tylko kolor, ale i kraj pochodzenia. Koszty wydobycia i transportu są ważną pozycją w określeniu ceny rynkowej.

Krzysztof Skolak: Myślę, że drugim aspektem owej różnorodności ceny jest kwestia produktu finalnego. Tu oczywiście widziałbym udział projektanta i architekta. Kamień może okazać się zbyt drogi ze względu na wymagania projektowe, ale dość często można sprawę uprościć, jeśli tylko uda się wprowadzić poprawki do projektu. Krótko mówiąc: można zrobić coś inaczej, a i tak efekt wizualny i trwałość będzie podobna, a koszty dużo mniejsze.

fot 2Paweł Świerkowski, Neostudio Architekci: Dla mnie ta cena nie jest tak ważna. I nie jest też problemem w wyborze kamienia. Jeśli się obliczy obróbkę i montaż, cena okazuje się podobna – czy płyty cementowej, czy Koranu itd. Ważniejszy wydaje się fakt postrzegania czy też kojarzenia kamienia z realizacjami konserwatorskimi, odbudową zabytków. Nie sądzę, by architekci bali się używać w swych realizacjach kamienia. Decydująca rola przypada świadomości klienta.

Katarzyna Baranowska: Kamieniarzy pewnie zainteresuje odpowiedź na pytanie: czy architekci są przygotowani na stosowanie kamienia w swych projektach?

Paweł Świerkowski: Kamień nie jest tu wyjątkiem. Generalnie studenci są dziś słabiej przygotowani ze znajomości materiałów. Ten brak przygotowania nie dotyczy więc tylko kamienia, ale także nowych materiałów, które debiutują na rynku. W mojej profesji kamień jest fantastycznym materiałem, ale dla środowiska architektów nie stanowi tajemnicy fakt, że studenci są dziś „sfokusowani” na szukanie świeżości.

Adriana Czekaj: To dość zaskakujące, że przyszli adepci zawodu architekta mogą nie znać walorów naturalnych materiałów...

Paweł Świerkowski: Niestety tak jest, a powód jest dość pozorny. Architektura to sztuka. Podejście do projektowania sprowadza się dziś do faworyzowania materiałów wysoko przetworzonych. Kamień tu przegrywa, bo kojarzony jest jako coś zaprzeszłe. Oczywiście ja się z tym nie zgadzam, ale nie zmienia to faktu, że kamień nie jest według mnie czymś, co wyznacza świeżość, nowość... Zaprojektowanie tchnącego „świeżością” budynku z kamienia nie jest łatwą sprawą. Wyzwaniem jest bowiem zaprojektowanie budynku, który ładnie się starzeje – w oczach młodych i starych.

Katarzyna Baranowska: Tak. Nie brak wszakże nagradzanych realizacji z udziałem kamienia, ale chyba faktycznie jest tak, że gdzieś w podświadomości zostaje informacja, że kamień to już był. Przed kamieniarzami zadanie, by udowodnić, że kamień ma przyszłość. Czy w waszych firmach kamieniarskich macie panowie kontakt z uczniami zawodu architekta, designera itp.?

Krzysztof Skolak: Owszem. Od lat prowadzimy „Letnią Szkołę Projektowania w Kamieniu”, w ramach której studenci architektury, zwłaszcza architektury krajobrazu, pod okiem doświadczonych ekspertów branży kamieniarskiej uczestniczą w warsztatach zawodowych. Motto naszej inicjatywy brzmi: „Nie ma złych kamieni, są tylko kamienie źle zastosowane”. Co ciekawe, wszyscy po tych 4–5 dniach bytności w zagłębiu strzegomskim podkreślają, że żaden z poruszonych przez nas aspektów stosowania kamienia nie pojawia się na zajęciach akademickich! Organizując wspomniane warsztaty, współpracujemy z nauczycielami akademickimi.

Wracając do postawionego pytania. Oczywiście łatwiej wziąć dziś do ręki katalog produktów gotowych, niż zabrać się za coś, co wymaga więcej czasu na poznanie właściwości i ograniczeń. Te ostatnie też przecież są ważne przy projektowaniu inwestycji z udziałem kamienia naturalnego. Nawiązując zaś do wypowiedzi architekta – szersze spojrzenie jest ciekawe i istotne. Problem w tym, że spotykamy się z całą masą źle zastosowanego kamienia w projektach architektonicznych, o dziwo – tych najprostszych, typu kostka, ławka itp. Nie jest to reklama dla kamienia i projektu i nikt się z tego nie cieszy. Nawiązując zaś do hasła przewodniego naszej debaty, myślę, że kamień jest materiałem trudniejszym, łatwiej o... niespodzianki.

fot 2 ATadeusz Wysocki: Zgodzę się z Krzysztofem. Przykładów złych realizacji nie brak. To powinno być przestrogą, że kamień bywa problematyczny, bo jest naturalny, więc wymaga doświadczenia, choćby w pielęgnowaniu. Wniosek? To my musimy zapewnić architekta, że sugerowany mu materiał naturalny nie będzie dla niego źródłem obaw i wątpliwości.
Adriana Czekaj: Nie mniej ciekawym aspektem będzie więc wątek dyskusji o relacjach: architekt – inwestor. Jest chyba tak, że to architekt dostosowuje się do inwestora i proponuje mu kamień…

Paweł Świerkowski: To pytanie do mnie. Powiem tak: Dla mnie najważniejsza jest tak wartość kamienia, jak i produkt końcowy, jakim jest realizacja. Wszystko faktycznie zależy w dużej mierze od poziomu świadomości inwestora, jego wiedzy itp. Przykładów z powodzeniem zrealizowanych zamysłów nie brak. Bardzo często prywatne rezydencje bywają w całości wykończone kamieniem, łącznie z potężnym garażem. Faktem pozostaje, że często inwestor zorientowany jest na zysk – wtedy też wybierze tynk czy coś podobnie taniego.

Adriana Czekaj: Znowu niższa cena? Już wiemy przecież, że kamień może być tańszy od alternatywnych materiałów.
Paweł Świerkowski: No tak, ale musimy też wiedzieć, że niestety koszty inwestycji z kamieniem rosną, gdy wziąć pod uwagę np. koszty izolacji kamienia wentylowanego.

Tadeusz Wysocki: Racja, dlatego raz jeszcze podkreśliłbym fakt, że kamień to materiał prestiżowy. Nie musi tak być, ale nie chcemy chyba konkurować z najtańszymi materiałami? Wystarczającym argumentem na jego rzecz będzie fakt, że z nawiązką sprawdzi się w holu, w recepcji – lepiej niż płytki ceramiczne.

Katarzyna Baranowska: Równie ciekawym wątkiem w dyskusji będzie fakt, że współczesne inwestycje realizowane są w duchu troski o ekologię i wysokie walory izolacyjne budowli. Czy znajdziemy korelację między budownictwem energooszczędnym a kamieniem? Świetnym argumentem byłyby dowody, że kamień podwyższa nam certyfikaty energetyczne.

Stanisław Sitarz, Związek Pracodawców Branży Kamieniarskiej: Wszystkie wyroby stosowane w budownictwie objęte są normami, więc także kamień. Ustawa o wyrobach budowlanych nie dopuszcza materiałów bez certyfikatów, więc od blisko 10 lat wszystkie wyroby z kamienia takie certyfikaty deklarują. Spełniają przy tym ważne parametry. Przykładowo – niską ścieralność dla posadzek, a kamień fasadowy – wytrzymałość mocowania.

fot 3Krzysztof Skolak: Dopowiem tylko: kamień ma najniższą energochłonność spośród wszystkich innych materiałów! To najnowsze dane, które są efektem długich, wszechstronnych badań. W zabezpieczeniu budynku przez utratą ciepła kamień jest więc budulcem bardzo obiecującym.

Adriana Czekaj: Ten ważny argument przewijał się podczas niedawno zakończonych targów branży kamieniarskiej w Weronie. Udokumentowane badania dowiodły faktycznie przewagi kamienia i jego najbardziej ekologicznych walorów. Zasadne więc będzie pytanie: czy wiedzą o tym architekci?

Paweł Świerkowski: Niestety nie. Na pewno moje środowisko nie jest świadome takich informacji. Na marginesie dodam, że dla mnie kamień ma nadal korzenie historyczne, liczy się bogactwo faktur, odbicie światła itp. Faktycznie pewnie elewacja kamienna – skoro zostało przywołane zagadnienie kosztowe – wymaga specjalistów wysokiej klasy.
Krzysztof Skolak: Doświadczenie mnie nauczyło, że zaprojektowany budynek z blachy wcale nie byłby droższy, gdyby od początku brać pod uwagę możliwości kotwienia płyt z kamienia.

Tadeusz Wysocki: Nasuwa mi się pytanie do naszego architekta: Zakładając, że staje pan przed wyborem materiału na elewację i że kamień naturalny ma porównywalną cenę – czy widzi pan problemy konstrukcyjne, techniczne w jego zastosowaniu?

Paweł Świerkowski: Jest bardzo wiele innych jeszcze dylematów. Ważna będzie np. odporność na warunki zewnętrzne. Czy taki piaskowiec spełni oczekiwania. Współcześnie materiał wymaga wysokiego reżimu instalacyjnego. Bardziej widziałbym tu decyzję: czy kierować się kontekstem historycznym, potem doświadczeniem w montażu firmy wykonawczej.

Katarzyna Baranowska: To pytanie do branży kamieniarskiej. Czy faktycznie łatwiej dziś o wsparcie – czyli informacje, dzięki którym pozbędziemy się wątpliwości co do kamienia?

Paweł Świerkowski: Tak, ale też wybór kamienia to dopiero początek drogi. Nie wyobrażam sobie, by architekt nie poznał np. kamieniołomu. Jeśli tak nie jest, to kolejny powód, dla którego projektowanie z udziałem kamienia jest dla nas niemałym… „dreszczykiem”.

Krzysztof Skolak: Wniosek może być i taki. Jeśli faktycznie dotrzemy z naszymi argumentami o walorach kamienia na uczelnie, to będzie połowa sukcesu. To od branży kamieniarskiej zależy, czy faktycznie oswoimy architektów z kamieniem, skoro – jak wspomniałem – takie zajęcia są dziś fakultatywne.

Tadeusz Wysocki: Ja jednak nadal twierdzę, że obawa architektów jest spora. Jeśli szukać powodów, to faktycznie od nas zależy usuwanie barier w komunikowaniu się ze środowiskiem projektantów. Skoro tak, to musimy dorównać innym branżom w marketingu. Jeśli zadbamy o szczegóły (np. zasady dotyczące pielęgnacji kamienia), to sukces mamy gwarantowany.

fot 8Katarzyna Baranowska: Dokładnie tak! Dziś branża ceramiki bije was na głowę w marketingu. Nie słyszałam też, by studenci mieli okazję poznać specyfikę pracy w kamieniołomach, a szkoda. Wszak pouczające to doświadczenie – przekonać się, jak wygląda proces pozyskania, wydobycia surowca i jak ciężka to praca i skąd się bierze ta cena...

Tadeusz Wysocki: Na dowód naszej słabej rywalizacji wspomnę tylko, że faktury płytek upodabnia się od niedawna do naturalnej faktury kamienia!

Adriana Czekaj: Wszystko w naszych rękach, by przekonać innych do kamienia. Trzeba zacząć od edukacji. Dotychczasowe inicjatywy to kropla w morzu potrzeb.

Wiesław Frankiewicz, kierownik Laboratorium Badania Skał i Surowców Mineralnych – Politechnika Wrocławska: Jeśli się zgodzić, że większość architektów nie dość wie o walorach kamienia naturalnego i obawia się stosować taki w projektowanych budowlach, to warto wiedzieć, że ten strach wynika z niewiedzy. Najczęściej powodem strachu jest niedoinformowanie. Boimy się czegoś, co pozostaje dla nas tajemnicą czy zagadką. Dobry marketing i edukacja to połowa sukcesu i właśnie to zadanie należy uznać za wyjątkowo pilne – i nie inaczej podsumowałbym skądinąd bardzo ciekawą dyskusję.

Notował Rafał Dobrowolski
Fot. R. Dobrowolski

 

Nie czekaj dodaj firmę

do naszego katalogu!

 

 

Dodaj firmę...

 

Dodaj ogłoszenie drobne

do naszej bazy!

 

 

Ogłoszenia...

45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Biuro reklamy:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Redakcja:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.">
     Wszystkie prawa zastrzeżone - Świat-Kamienia 1999-2012
     Projekt i wykonanie: Wilinet