STONE SCULPTURE SHOW

STONE SCULPTURE SHOW

This year's edition of Stone fair will include a stone sculpture show during which works made at the…

Czytaj...
MARITIME INDUSTRY IS AS STRONG AS A STONE

MARITIME INDUSTRY IS AS STRONG AS A STONE

The 5th edition of the International Maritime Congress was held on 8–9 June in Szczecin. The congress serves…

Czytaj...
SCHOOL FOR STONEMASONS-TO-BE

SCHOOL FOR STONEMASONS-TO-BE

The new school will be set up at the Border Protection Corps School Complex in Szydłowiec. This new…

Czytaj...
STUDENTS RESTORED THE 17TH-CENTURY GRAVESTONE

STUDENTS RESTORED THE 17TH-CENTURY GRAVESTONE

Restoration of an old gravestone was a part of the internship organised by the State Construction Schools in…

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

ZMIANA WARTY

Pomniki to nie towar z krótkim terminem ważności, ale nie sposób nie zauważyć tego roku takiego oto obrazka: był sobie punkt sprzedaży nagrobków chińskich, reklama jeszcze stoi, ale kłódka na bramie już mocno nadszarpnięta rdzą. Czyżby zmieniły się gusta klienteli, że gotowe pomniki nie idą? Nie w tym rzecz, ale…

zmiana warty 1Pierwsze symptomy przesytu chińskimi nagrobkami, a może to już zapowiedź poważnej zmiany na rynku kamieniarskim? Okazuje się, że jesień tego roku może się okazać bardzo obiecująca dla producentów nagrobków. Zima zrobiła swoje, a teraz swoje robią rosnące ceny frachtów. Zacznijmy jednak chronologicznie.

Od dobrych kilku lat rynek nagrobkarstwa kształtowany jest przez przemożny wpływ gotowych pomników z Azji. Import pomników zaważył też na fundamentach wielu rzemieślniczych zakładów kamieniarskich. Monopolizacja rynku przez dynamicznych, często wcześniej nie związanych z naszym rzemiosłem przedsiębiorców sprawiła, że mało kto mógł sobie pozwolić na ostracyzm wobec „chińczyków”, a dewiza „stawiamy gotowe nagrobki” jest dziś główną reklamą wielu drobnych zakładów kamieniarskich. Odtąd też wyraźniej zaznaczył się podział kamieniarstwa nagrobkowego na tych, którzy pomniki produkują, i tych, którzy je składają z gotowych (importowanych) elementów.

Gdy tylko zaczęto masowo sprowadzać granit z Azji, okazało się, że nie ma dla niego alternatywy cenowej. Najpierw przegrały z chińskimi nagrobkami pomniki z lastryka. Krótko potem pola ustąpiły granity z Polski. Nie bez wpływu było również zmniejszenie zasiłku pogrzebowego. Odkąd (1 marca 2011 roku) poważnie obniżono zasiłek pogrzebowy w naszym kraju, pytanie o cenę stało się kluczowym tematem większości rozmów z klientelą zakładów kamieniarskich. Efekt? Od około dwóch lat obserwuje się na cmentarzach wiele grobów bez pomników, co jest sytuacją nie mającą precedensu w przeszłości. Kiedyś regułą było, że nagrobki stawiano nie później niż do pierwszej rocznicy pochówku.

Teraz okazuje się, że spóźniony sezon nagrobkowy w 2013 roku ze względu na długą zimę dał się we znaki zakładom specjalizującym się w kamieniarstwie nagrobkowym. Idą zmiany, i to poważne! Zdroworozsądkowo należałoby oczekiwać, że najtańsze i te dostępne od ręki idą dziś jak świeże bułki, a jak jest faktycznie? Okazuje się, że trzeba nie lada fortelu, by handlować w tym sezonie gotowymi pomnikami z Chin.

– Ten sezon jest wyraźnie inny. W naszej branży najważniejszy jest okres wiosenny. Cóż, tradycyjnie każdy klient chce postawić nagrobek do Wielkanocy, a na pewno przed wakacjami. W tym roku przymrozki przekreśliły takie plany, więc dużo większe nadzieje wiąże się z okresem powakacyjnym, dla którego graniczną datą jest 1 listopada – przybliża sytuację na rynku Michał Sikora z firmy SATI z Opola, która sprzedaje kamień importowany i produkuje też własne nagrobki.

– Na pewno ciekawym sygnałem z rynku jest w tym roku o wiele więcej pytań: jaki macie najtańszy pomnik? Klient pojawia się i nawet nie patrzy na gotowe propozycje – tego kiedyś nie było. Chińskie mają wzięcie, bo są tańsze. My tylko na tym korzystamy, bo postawiliśmy w tym roku w kontaktach z klientami na zdobycze IT. Za sprawą konsultantów przy komputerach znacznie więcej transakcji przebiega u nas dzięki komunikatorom i poczcie mailowej niż rozmowom „twarzą w twarz”. To fenomen, ale dzięki reklamie w internecie jesteśmy w stanie sprostać każdemu zamówieniu szybciej i taniej.

Jak tłumaczyć nowe zjawisko? Cóż, skoro decyzja o wyborze pomnika została wydłużona w czasie, to dziś o wiele więcej kontaktów z kamieniarzami obywa się już bez emocji związanych ze śmiercią bliskich osób. Kamieniarze zauważają kolejną prawidłowość tego roku. Klientela wyraźnie podzieliła się na tych, którzy kupują możliwie „niską cenę pomnika”, i tych, którzy oczekują od kamieniarza fachowej porady co do powziętego już zamysłu – przynoszą szkic, projekt, fotografie, są przygotowani na rozmowę o estetyce pomnika. Każdy kij ma dwa końce. Skoro zdobycze IT mają nakręcać popyt na pomniki gotowe, to każdy skuszony ich niską ceną może równie szybko porównać cenę u konkurencji. Nie inaczej oceniają sytuację na rynku specjaliści odpowiedzialni za promocję nowych gatunków kamienia.

– Rynek się wyraźniej dzieli i taka sytuacja sygnalizowana była już podczas niedawnych targów w Poznaniu. Kamieniarze rezygnują z chińskich, bo nie są w stanie konkurować usługami montażu z szarą strefą, a ta okopała swe pozycje najbliżej cmentarzy i administratorów – dzieli się swymi przemyśleniami Piotr Koszelnik z firmy Unistone, która świadczy kompleksowe usługi handlowo-doradcze dla grup klientów funkcjonujących w branży kamieniarskiej.

– Po fiasku inwestycji budowlanych i drogowych polskie kopalnie oferują od niedawna płyty w świetnej cenie, a że mnóstwo średniej wielkości zakładów zainwestowało niedawno w jednolinki, to i produkcja pomników stała się znowu zyskowna. Chiński produkt gotowy? Płace, więc i koszty pracy rosną tam wyraźnie i coraz trudniej Azjatom konkurować z produktami wydobywanymi w Europie, skoro też branża kamieniarska w dotkniętej kryzysem Hiszpanii nie śpi i mocno promuje się w Polsce.
Typowa to sytuacja w tym roku, że klient skuszony niską ceną gotowego pomnika odpowiada: ładny, owszem, ale proszę mi zaproponować kalkulację wykonania podobnego, ale z kamienia innego niż ten.

Co jeszcze można powiedzieć o rynku nagrobkarskim 2013? Przepytywani przez nas kamieniarze donoszą, że ten rok może się zapisać licznymi reklamacjami na postawione pomniki, zwłaszcza w okresie boomu na te chińskie z roku 2008. Za wcześnie, by pokusić się o informacje z urzędów stojących na straży praw konsumenta – idzie o sprawozdania roczne miejskich i powiatowych rzeczników konsumentów, ale już dziś można powiedzieć, że najczęściej konsumenci skarżą się m.in. na niewłaściwą jakość wykonanych prac, fakt opóźnień przy realizacji umów przez przyjmujących zamówienia, brak rzetelności przy określaniu wysokości wynagrodzenia oraz uchylanie się od odpowiedzialności podczas postępowania reklamacyjnego. Do tej listy należy dodać kolejny sygnał: coraz częstszy to widok, że punkt sprzedaży nagrobków (bo nie zakład produkcyjny – kamieniarski) jest w tym sezonie zamknięty.

– Efekt? Dużo częściej przychodzi mi rozważyć pracę w zastępstwie firmy, która niedawno, czyli w okresie gwarancji, wykonała nagrobek, a ten się po prostu rozłazi lub zapada. Oczywiście pytam: dlaczego nie zwróci się pani do firmy, która postawiła pomnik. Odpowiedź jest jedna: ta firma już nie istnieje… – donosi Wojciech Mariański, szef firmy Graniton z woj. kujawsko-pomorskiego, który widzi w tym szansę na stabilizację rynku i profesjonalizację usług kamieniarskich.
– Dobra firma, a na pewno taka z tradycjami w branży, wie, że nie handlujemy towarem z krótkim terminem ważności, więc jeśli nie w tym sezonie, to sprzedam kiedyś tam. Zawsze można przecież przerobić elementy pomnika na nowy, odpowiadający gustom klientów. Psucie rynku polega na pozbywaniu się pomników za cenę znacznie niższą niż koszty. Dotyczy to szczególnie firm handlowych, które zamrażają na sezon gotówkę, a nawet zapożyczają się, byle kupić dużo i po najniższej cenie. Potem pochopnie wyprzedają towar za bezcen, co nie służy nikomu.

Summa summarum – powstaje na rynku dziura. Ci przedsiębiorcy, którzy wzięli kredyt na zakup gotowych pomników z Chin, mają problem, a będzie jeszcze trudniej. Należy w końcu odnotować poważne podwyżki za frachty morskie. O sytuacji na rynku donosi specjalista od spedycji ładunków kontenerowych.
– Do końca czerwca ceny frachtów były atrakcyjne: ok. 600–700 $ za kontener 20-stopowy. Od 1 lipca to już 1500–1600 $, a to nie koniec podwyżek, bo armatorzy zapowiadają, że od września cena podskoczy o 500 $! – informuje Błażej Wolak, kierownik Magemar Polska, biuro Gdynia. – Jakkolwiek przewidujemy, że od października ceny zaczną maleć, to jedno pozostaje niezmienne: kamień warto transportować drogą morską w miesiącach zimowych. Wtedy jest po prostu najtaniej.

Jak tłumaczyć tak ogromną podwyżkę frachtów? Otóż w okresie przedwakacyjnym gospodarka europejska odczuła sygnały ożywienia. Pojawiła się koniunktura na frachty morskie (kontenerowe), a wiadomo, że ciekawszym ładunkiem dla armatora jest np. elektronika azjatycka – towar lekki, a kontener cenniejszy, więc i marża wyższa niż za kamień. Wnioski nasuwają się same.

– Jestem pewien, że jesień tego roku może się okazać bardzo obiecująca dla naszych producentów nagrobków. Okazuje się bowiem, że przedłużająca się zima spowodowała spadek sprzedaży importowanych wyrobów, co doprowadziło do sytuacji, że gotowe pomniki pochodzące z Chin zalegają w magazynach – wyjawia Michał Firlej z firmy Stone Consulting Strzegom, wyspecjalizowanej w doradztwie technicznym dla branży kamieniarskiej. – Aby dokonać następnych zakupów, należy najpierw sprzedać zapasy. Jak wiemy, realizacja zamówień oraz transport z odległego kraju wymaga dużej ilości czasu, więc wytworzy się pewna luka – składy z chińskimi nagrobkami będą puste, nowe zamówienia będą w toku, a zapotrzebowanie na takie elementy jest raczej stałe. Tworzy to potrzebę zagospodarowania rynku, który będzie zapełniony przez naszych kamieniarzy w drugiej połowie tego roku.

Utyskujący na zalew tanich produktów będą mogli nieco odetchnąć. Nie brak głosów, że do pełni szczęścia potrzeba nam jeszcze tylko… jednej waluty. Póki co mamy taką oto sytuację: gotowe pomniki pochodzą z zakupów 2012 i jeszcze dużo wody upłynie, zanim pojawią się „nowsze”. Cena też powinna być „nowsza”, czyli wyższa, a to już będzie poważny argument dla rodzimego rzemiosła kamieniarskiego.

Rafał Dobrowolski
Fot. R. Dobrowolski
 

 

Do not wait add your business to our directory!!

 

Add company...

 

Add small ads/strong>

to our base

 

 

Ogłoszenia...

Targi Xiamen 2012
45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
Woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Tel. +48 77 402 81 22
Advertising:
This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.">This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

Office:
This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.">This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.">
     All rights reserved - Swiat-Kamienia 1999-2012
     Design and implementation: Wilinet